Spis treści:
- Największy spadek we Wrocławiu, stabilny kurs we Włocławku
- Katowice, Łódź i Kraków także z mniejszymi zasobami
- Brak spójnej polityki mieszkaniowej na poziomie centralnym
- Kierunki zmian różne, problem ten sam
Największy spadek we Wrocławiu, stabilny kurs we Włocławku
Wrocław znajduje się na czele miast, w których zasób komunalny kurczy się najszybciej. Jak informuje magistrat, władze miasta kontynuują politykę wysokich bonifikat dla najemców, chcących wykupić lokale. Zniżki te, mogą sięgać nawet 95 procent wartości mieszkania. Ratusz argumentuje, że taka polityka odpowiada na duże zapotrzebowanie społeczne i ma charakter długofalowy.
Z kolei Włocławek, obrał odmienny kierunek. Tamtejsze władze, nie tylko nie pozbywają się mieszkań komunalnych, ale aktywnie je rozbudowują. Miasto od lat zwiększa swój zasób, traktując go jako element stabilizacji społecznej i wsparcia dla mniej zamożnych mieszkańców.
Katowice, Łódź i Kraków także z mniejszymi zasobami
Podobna tendencja jak we Wrocławiu, występuje w innych dużych ośrodkach miejskich. W Katowicach, Krakowie, Łodzi, Szczecinie, Bydgoszczy, Toruniu, Gliwicach oraz Warszawie, liczba mieszkań komunalnych spadła od kilkunastu do kilku tysięcy sztuk. Najczęściej, przyczyną jest zbywanie lokali najemcom lub brak środków na remonty, które pozwoliłyby przywrócić mieszkania do użytku.
„Dziennik” wskazuje, że w wielu przypadkach lokale sprzedawane są za ułamek ceny rynkowej. Bonifikaty wahają się od 25 do 95 procent, w zależności od lokalnej uchwały. Sprzedaż dotyczy głównie lokali, które już są zajmowane przez najemców z wieloletnim stażem.
Brak spójnej polityki mieszkaniowej na poziomie centralnym
Na sytuację, wpływa również niepewność co do przyszłego kształtu polityki mieszkaniowej w kraju. „Dziennik Gazeta Prawna” podkreśla, że samorządy działają w cieniu trwającego sporu w rządzie na temat zasad gospodarowania mieszkaniami komunalnymi. Brakuje wytycznych, które regulowałyby standardy utrzymania i sprzedaży zasobów publicznych.
Kierunki zmian różne, problem ten sam
Choć miasta podejmują różne decyzje, wspólnym problemem pozostaje malejąca liczba dostępnych lokali dla osób potrzebujących. Bez spójnych przepisów i systemowego podejścia, zasoby komunalne będą nadal zanikać. Samorządy pozostają w rozkroku, między potrzebą pozbycia się kosztownych nieruchomości a społeczną funkcją mieszkalnictwa publicznego.
Źródło: TVN24